Azja jest największym kontynentem naszej planety, dlatego rejon ten obfituje w niemal wszystkie rodzaje roślinności, zwierzyny, wszelkie możliwości ukształtowania terenu i zmienności pogody. Magia kontynentu przejawia się w tętniących życiem, nowoczesnych, doskonale rozwiniętych miastach, w których najnowsze rozwiązania technologiczne przeplatają się z zapierającymi dech w piersiach zabytkami. Każdy znajdzie tam coś dla siebie. Miłośnicy piękna przyrody z pewnością nie zawiodą się, zjagdy ich oczom ukażą się krajobrazy Kapadocji w Turcji, góra Fuji w Japonii, zatoka Ha Long w Wietnamie, najwyższy szczyt wulkaniczny czyli Kluczewska Sopka na Półwyspie Kamczatka, najgłębsze jezioro na Ziemi – Kamczatka, czy plaże archipelagu Malediwy... Trudno opisać urodę tych miejsc! Są jedyne w swoim rodzaju! Podobnie zabytki Azji - mauzoleum Tadż Mahal, liczący prawie 9 tysięcy kilometrów Wielki Mur Chiński, świątynia Angkor Wat w Kambodży, skalne miasto Petra w Jordanii, świątynie buddyjskie w Birmie i wiele, wiele innych obiektów na stale goszczących na listach światowego dziedzictwa UNESCO. Trudno nie zachwycić się takimi perłami natury i architektury. Azjatyckie impresje intrygują i inspirują nie tylko artystów malarzy i poetów, ale także designerów oraz projektantów wnętrz. Styl urządzania przestrzeni mieszkalnych z wykorzystaniem feng shui i nurtu zen, wiedzie prym w azjatyckich domostwach, biurach oraz przestrzeniach użytku publicznego. Jego pomysłowość, delikatność i niebanalny urok zostały zauważone również poza granicami Azji. Dziś chętnie wciela się go do wnętrz w niemal każdym zakamarku świata. W takiej stylizacji doskonale odnajdą się osoby poszukujące harmonii, spokoju i prostoty. Z kolei wszyscy spragnieni słonecznych kolorów mogą zdecydować się na elementy orientu – szlachetne formy, zdobione materiały i charakterystyczne ornamenty. Azja jest tak ogromna, że na pewno każdy znajdzie w niej swoją własną inspirację! No więc, spróbujecie?
Niektóre pracownie wnętrzarskie rozróżniają styl chiński i japoński we wnętrzu, jednakże coraz częściej decydujemy się na łączenie tych dwóch, bardzo podobnych trendów. Główną zasadą przestrzeni azjatyckiej jest utrzymanie minimalizmu. Im mniej elementów, tym lepiej. Dominującymi kolorami są czerwień, biel, brąz, czerń oraz beż. Natomiast w kwestii materiałów, koniecznie należy włączyć elementy wykonane z drewna (ciemnego) i bambusa. Ten ostatni powinien pojawić się w postaci np. lekkiej rolety, bądź dekoracji ściennej. Minimalizm dotyczy głównie form mebli – niskie, proste, ewentualnie subtelnie wzbogacane ornamentami i wzorami smoków, żurawi, ryb, czy tradycyjnego pisma chińskiego. Zadbajmy o oświetlenie. W tym przypadku najlepiej sprawdzą się papierowe lampy oraz lampiony. Dzięki nim, stłumione światło ociepli całość aranżacji. Nurt orientalny, zahaczający o kulturę Indii i Wietnamu, pozwala na więcej szaleństwa w kwestii barw oraz form. Tutaj wcale nie trzeba odwoływać się do sztywnych ram kolorystycznych. Ściana pokryta pigmentem przywołującym na myśl kolory przypraw – kurkumy, papryki, cynamonu – prezentuje się odważnie, a w zestawieniu z miękkimi fotelami, błyszczącymi i bardzo dekoracyjnymi ramkami na zdjęcia oraz innymi tego typu detalami, całość kreuje radosną, efektowną atmosferę. Wnętrze często przystrojone jest kaligrafią, bądź grafikami nawiązującymi do tradycji Wschodu. Zarówno w stylu azjatyckim, jak i indyjskim orientalnym, w przestrzeni nie może zabraknąć parawanów. Mogą one mieć postać papierowych stojaków, albo po prostu zawieszonych, długich kurtyn w kolorze śliwy, ciemnej zieleni, czy czerni zdobionej złotym haftem. Doskonałym uzupełnieniem pomieszczenia są rośliny. Oczywiście mowa o naturalnych roślinach doniczkowych, na przykład bambusach, papirusach, czy drzewkach bonsai. Orient uwielbia figurki – miedziany Budda postawiony na stoliku kawowym, wzbogaci przestrzeń o nowe wrażenia wizualne i kompozycyjne. Podobnie poduchy, obleczone materiałami z indyjskimi ornamentami. Poszukajmy inspiracji w azjatyckiej kulturze i naturze!