W zdrowym ciele zdrowy duch. Tę prawdę zna chyba każdy z nas. Przynajmniej w teorii. Z praktyką bywa różnie. Przyznajcie sami, Ile razy obiecywaliście sobie: „od jutra przejdę na dietę” lub „od jutra zacznę ćwiczyć”? Zazwyczaj tego typu postanowienia kończą się na dobrych chęciach. Lądują w najdalszych zakamarkach pamięci, czekając na swój właściwy moment, jednak owa chwila dziwnym trafem nigdy nie nadchodzi. Dlaczego? Brak czasu i motywacji to bez wątpienia główni winowajcy. Jak pokonać ten nieznośny głos rozbrzmiewający w głowie, który zamiast zachęcać do aktywności wzywa do lenistwa? Można czytać inspirujące książki albo... zainwestować w odpowiednie dopingujące dekoracje, a dokładniej mówiąc obrazy fitness. Ta transakcja się opłaca! Zyskają na niej Wasze sylwetki i mieszkania!
Nasuwa się pytanie: gdzie umieścić tak specyficzne dekoracje? Odpowiedź jest prosta, choć nieoczywista. W… salonie. Myślicie teraz pewnie: „przecież tam przyjmuje gości i wypoczywam. Nie zrobię z pokoju dziennego siłowni!” Oczywiście że nie. Nie będziemy Was wcale do tego namawiać. Nie musicie zaopatrywać się w drogi sprzęt gimnastyczny, by zacząć ćwiczyć. Wystarczy kawałek wolnej podłogi, antypoślizgowa mata do jogi i hantle… albo butelki z wodą. Warto też pamiętać o jednej ważnej kwestii – obrazy fitness to nie tylko fotografie przedstawiające umięśnionych mężczyzn, wylewających siódme poty na ławce do podnoszenia ciężarów, ale także bardziej subtelne typograficzne grafiki z motywującymi hasłami w stylu „Never stop. Today is the day”, „Make it happen”. Wspomniane ozdoby znakomicie sprawdzą się zarówno w tradycyjnych jak i bardziej ekstrawaganckich aranżacjach. Kolorowe napisy utrzymane w stonowanych barwach ocieplą wnętrze. Nadadzą mu niezwykłego charakteru.
Znacie przepis na urządzenie nietuzinkowej, nowoczesnej kuchni? Połączcie białe meble o prostych kształtach z zaawansowaną technologią. Zabudujcie lodówkę i piekarnik. Zainwestujcie w wyspę i hokery barowe. Całość doprawcie szczyptą koloru. Postawcie na designerskie akcesoria w wyrazistych, nasyconych barwach, na przykład zegar ścienny w odcieniach żółci, czerwone donice na kwiaty i zioła, turkusowe lampy, etc. Świetną kropką nad i będzie obraz fitness zawieszony na jednej ze ścian. Tym razem w innej, humorystycznej odsłonie. Grafika ukazująca szczupłą, piękną kobietę nokautującą jednym kopnięciem stertę pysznych, bogato zdobionych, kuszących babeczek dopełni surowy, minimalistyczny wystrój, a jednocześnie pomoże wytrwać w postanowieniu o przejściu na dietę.
A jeśli nie chcecie zbyt jawnie manifestować swoich gimnastycznych zainteresowań, powieście obraz do fitnessu w sypialni. Czarne sylwetki postaci praktykujących jogę na białym tle stworzą w alkowie atmosferę wyciszenia oraz spokoju. Przywołane dekoracje idealnie pasować będą do stylu skandynawskiego. Wspaniale odnajdą się wśród mebli z jasnego, naturalnego drewna, geometrycznych wzorów, szarości, brązów czy beżów. Trzeba zwrócić uwagę na fakt, iż duet black and white stanowi kwintesencję ponadczasowego piękna i elegancji. Pokochają go również wnętrza urządzone w duchu klasycznym. A może zamiast odprężających asanów, wolicie energetyczne pobudki z przytupem? W takim razie sięgnijcie po fotografie ukazujące biegaczy w promieniach wschodzącego słońca. Wybór należy do Was!
Obrazy fitness przydadzą się jednak nie tylko w domowych pieleszach. Z powodzeniem można wykorzystać je również w przestrzeni publicznej, a dokładniej rzecz ujmując w dekoracji klubów sportowych, siłowni, studiów treningowych, a nawet szkolnych sal gimnastycznych. Dzięki nim uczniowie zrozumieją dlaczego warto aktywnie spędzać czas i wreszcie przestaną unikać lekcji wychowania fizycznego. Odpowiednio dobrana grafika przemówi do młodych umysłów lepiej niż jakakolwiek pogadanka czy wykład na temat korzyści płynących z prowadzenia zdrowego trybu życia.