W modzie czerń kojarzy się z elegancją – w końcu mała czarna to doskonała sukienka na każdą okazję – i na randkę, i do pracy, ale także na przyjęcie. To kolor, który wyszczupla, modeluje sylwetkę, dlatego też tak chętnie wybierany jest przez największych projektantów mody. Ale czerń doskonale sprawdza się także we wnętrzach – szczególnie, jeśli ta przełamana zostanie przez delikatny motyw kwiatowy.
Czerń we wnętrzach optycznie je powiększa – stwarza toń, na której dobrze prezentują się różnego rodzaju kontrastowe dodatki. Ale czerń sama w sobie może być również ciekawym dodatkiem, szczególnie jeśli mowa o aranżacjach prostych, ale z przysłowiowym pazurem. Ciemne szafki na tle białej ściany będą wydawać się masywniejsze, ale jednocześnie… zgrabniejsze! Kluczem jest tu wspomniany wcześniej kontrast. Uzupełnieniem tego typu aranżacji jest dekoracja ścienna, a ta również powinna być stylowa. Co powiecie na czarne tło, na którym prezentować się będą… kwiaty?
Kwiaty na czarnym tle nawiązują delikatnie do stylu japońskiego, a dzięki prostocie znakomicie odnajdują się w stylu minimalistycznym. To dobry dodatek do wnętrz, w których króluje zasada „mniej znaczy więcej”, a ilość samych kolorów nie jest przytłaczająca. I pomimo, że naturalny motyw prezentowany jest na ciemnym płótnie, ożywia całą przestrzeń nadając jej świeżości. Jednocześnie wprowadza odrobinę romantyzmu – surowego i racjonalnego, który reprezentują dojrzałe kobiety.
Obraz kwiatów na czarnym tle to także znakomita dekoracja ścienna dla osób, które kochają styl gotycki w popkulturze czy vintage w nieco nowocześniejszym wydaniu. Kluczem do stworzenia wnętrza ze smakiem jest tu odpowiedni dobór mebli oraz pozostałych dodatków – nie mogą one być zbyt przytłaczające, a jednocześnie powinny łączyć się z obrazem w całość. Może właśnie dlatego najlepiej prezentują się konsole z lat 60 i proste, delikatne lampy? Pomieszczenia, w których króluje nietuzinkowy obraz mają w sobie wiele klasy, dzięki której z przyjemnością spędzamy w nich czas – nie bójmy się czerni w aranżacji, bo jej minimalizm naprawdę dodaje elegancji!