DIY z myloview: naklejki na meble

Funkcje mebli są rozmaite: używamy ich do przechowywania ubrań i przedmiotów, do leżenia lub siedzenia, jako miejsca różnego rodzaju pracy i wypoczynku, a także w wielu innych celach. Często nieświadomie uznajemy meble za coś w rodzaju dekoracyjnego zła koniecznego: nie da się żyć bez stołu albo łóżka (no dobrze, może się da – ale to niełatwe życie!), zatem jakiś stół lub łóżko (lub komodę, lub cokolwiek innego) trzeba mieć, więc nierzadko w poszukiwaniach idealnego mebla poprzestajemy na tym, co uznajemy za “wystarczająco dobre”, a nie “dokładnie takie, jakiego chciałem”.

Zdarza się więc, że kończymy z mieszkaniem urządzonym niebrzydkimi, funkcjonalnymi meblami, które jednak nie mają tego “czegoś”, co sprawiłoby, że byłyby nie tylko użyteczne, ale także stylowe. Na szczęście w myloview mamy rozwiązanie tego problemu: naklejki na meble!

Aby zobrazować przydatność naklejek na meble w tworzeniu idealnego mieszkania, opowiemy Wam anegdotę. Jedna z naszych koleżanek, wynajmująca kawalerkę, chciała niedawno przemalować meble w kuchni – znużona wszechobecnym tam przygnębiającym brązem. Wybrała ładny kolor i wykończenie farby: pozostało tylko zapytać o zgodę właściciela mieszkania. I co? I, jak się pewnie domyślacie, tutaj projekt upadł: właściciel okazał się zagorzałym zwolennikiem brązów, zgodnie z długą tradycją właścicieli mieszkań do wynajęcia, którzy konsekwentnie nie zgadzają się nawet na oczywiste zmiany na lepsze.

O ile sprawniej potoczyłaby się cała operacja, gdyby nasza znajoma (serdeczne pozdrowienia!) od razu zdecydowała się na naklejki? Miałaby swoją upragnioną kolorową zmianę, a właściciel mieszkania nie mógłby mieć nic przeciwko, ponieważ dekoracja zniknęłaby wraz z wyprowadzką lokatorki. Jak mawiają Amerykanie: it’s a win-win situation.

 myloview.pl

Ale naklejki to nie tylko sposób na przeprowadzenie metamorfozy mebli, na które już nie możemy patrzeć (ale których nie możemy lub nie chcemy wyrzucić): to także niezawodna metoda, gdy naszym celem jest nadanie jakiemuś sprzętowi indywidualnego charakteru. To przydatne zwłaszcza w ostatnim czasie, gdy można dojść do wniosku, że wszyscy mają dokładnie ten sam zestaw mebli z Ikei…

W przeciwieństwie do farby, która czasem potrafi być naprawdę trudna w czyszczeniu (pół biedy z połyskliwymi farbami, ale już nawet półmatowe lubią smużyć, a co dopiero te matowe!), naklejki są banalnie proste w utrzymaniu: kurz i zabrudzenia wystarczy zetrzeć wilgotną ściereczką lub gąbką, w razie potrzeby dodając odrobinę płynu do mycia naczyń.

Naklejka może także sprawić, że początkowo nudny mebel okaże się atrakcyjną zabawką: na przykład wówczas, gdy okleisz blat stolika lub biurka z pokoju dziecięcego wzorem planszy do gry.

A jak wybrać najlepszy wzór naklejki na meble? Oprócz tego, że musi Ci się podobać (ba!), dobrze, by spełniał on kilka dość istotnych warunków. Po pierwsze: jeżeli dekorujesz mebel, który ma dużo gałek czy innych uchwytów, zdecyduj się raczej na abstrakcję, deseń kwiatowy, pejzaż czy inny tego rodzaju wzór. Dlaczego? Ponieważ nie chciałbyś, by np. portret kobiecy, który wybrałeś, miał gałkę zamiast oka albo inną atrakcję (no chyba że chcesz?)… Po drugie: upewnij się, że linie wzoru zgadzają się z kształtem mebla – chyba że zależy Ci na efekcie twórczego nieładu. Do drzwi dużych szaf świetnie pasują wzory z przewagą linii pionowych, do komód pasują wzory poziome, i tak dalej.

Jeżeli zatem szukasz prostego sposobu na tchnięcie nowego ducha w swoje stare meble, albo chcesz bezboleśnie wejść do świata DIY (przypominamy: jednego z najważniejszych trendów tego roku), tutaj Wasze poszukiwania się kończą!