Górna granica minimalu. Kolekcja Line Abstract Art

Trudno w to uwierzyć po wielu latach tortury, jaką z reguły jest szkolne nauczanie tej dyscypliny, ale w matematyce kryje się osobliwe piękno. Matematycy nierzadko mówią o tym, że dowód jakiegoś twierdzenia jest elegancki, albo że piękna jest teoria opisująca jakieś zjawisko, czy że piękno jest w jakiejś metodzie rozwiązywania problemów – ale wszystko to są doznania estetyczne niedostępne dla laików. A czy jest piękno matematyczne, które przemawia do każdego? Zastanówmy się.

Naukowcy co i rusz przeprowadzają eksperymenty mające na celu dowiedzenie korelacji między geometryczną symetrią twarzy a tym, czy ta twarz postrzegana jest jako atrakcyjna. Popularne twierdzenie głosi, że najpiękniejsze są te ludzkie twarze, które odznaczają się największą symetrycznością (chodzi, oczywiście, o oś pionową). Wielokrotnie próbowano to sprawdzić, dzieląc twarze osób na fotografiach na dwie połowy i odbijając je, by były idealnie symetryczne. Skutek, jak można się domyślić, był taki, że w ten sposób sfabrykowane zdjęcia nie podobały się niemal nikomu – co, gdy się nad tym zastanowić, wcale nie dowodzi, że wyjątkowo symetryczne twarze nie są piękne, a tylko tego, że komputerowo generowane sztuczne zdjęcia zwykle wyglądają dziwnie i trochę odstręczająco. Najnowsze badania dowiodły natomiast, że może i uważamy symetryczne twarze za ładniejsze, ale za to… lepiej zapamiętujemy te, które są raczej brzydkie, a za to charakterystyczne.

 

myloview.pl

Niektórzy twierdzą, że matematyczne źródło piękna tkwi w tak zwanej złotej proporcji – czyli takim podziale odcinka na dwie części, by stosunek dłuższej części do krótszej był taki sam, jak stosunek całości do dłuższej części. Złotą proporcję można odnaleźć nie tylko w świadomie skomponowanych według niej dziełach sztuki (i nie tylko dziełach sztuki: do dziś najlepiej złożone, najbardziej foremne książki mają wymiary odpowiadające temu podziałowi), ale także w naturze – z tego względu bywa nazywana “boską proporcją”. Odkryto ją nawet na poziomie atomowym!

myloview.pl

Geometria jest tą dziedziną matematyki, która może cieszyć oko nawet osoby, która całą swoją matematyczną edukację przeszła na dwójkach i trójkach. Ale piękno, poza znanymi każdemu figurami geometrycznymi (co udowodnili malarze abstrakcjoniści z nurtu geometrycznego), można odkryć także w wykresach funkcji układających się w fantastyczne i tajemnicze wzory. Niektóre z nich są iście barokowo złożone, choć jednocześnie regularne, jak fraktale; inne są niezwykle eleganckie w swojej prostocie. Nimi właśnie zainspirowana została kolekcja Line Abstract Art, najbardziej minimalistyczna spośród naszych autorskich serii.

myloview.pl
myloview.pl

Odwracając kolory, by zamiast czarnych linii na białym tle otrzymać białe linie na tle czarnym, nadaje się wykresom zupełnie nowy wyraz. Stają się nieco mroczne i tajemnicze, a ich oczywiste powiązania z wyższą matematyką zacierają się. Zaczynają przypominać chłodne gwiazdy płonące w odległych galaktykach, fale ciemnej energii albo sygnały z odległych planet, za pomocą których próbuje się z nami skontaktować jakaś obca cywilizacja. A może wykresy jakichś tajemniczych danych? W końcu, jak przekonują matematycy, niemal każdą dziedzinę życia, a nawet i życie samo, można wyrazić w formie funkcji…

myloview.pl

Fototapety z serii Line Abstract Art to z całą pewnością propozycja dla odważnych. Nie sprawdzą się w każdym pomieszczeniu, jakie zechcemy nimi udekorować: potrzebują odpowiedniego otoczenia. Choć wydają się bardzo subtelne – to tylko białe linie na czarnym tle, prawda? – tak naprawdę z łatwością zdominują każde wnętrze. Dlatego najlepiej będą wyglądać w tych pomieszczeniach, w których nie ma zbyt wielu wyrazistych dodatków. Szczególnie dobrze zaś prezentować się będą w nowoczesnych, minimalistycznych pomieszczeniach, zwłaszcza utrzymanych w czarno-białej tonacji.

myloview.pl

Bertrand Russell, jeden z najsłynniejszych filozofów i matematyków XX wieku, w swoim dziele The Study of Mathematics napisał, że z odpowiedniego punktu widzenia matematyka ma w sobie nie tylko prawdę, ale i najwyższe piękno, jakkolwiek jest to piękno chłodne i surowe, jak piękno rzeźby. Zasugerował także, że obcowanie z tym rodzajem piękna jest, w przeciwieństwie do raczej demokratycznej przyjemności, jaką odczuwa się podczas kontemplacji dzieła sztuki czy słuchania wybitnego utworu muzycznego, doznaniem osiągalnym tylko dla nielicznych osób, które potrafią odpowiednio nastroić swój umysł. Naszym celem jest, za sprawą kolekcji Line Abstract Art, uczynić to piękno nieco bardziej dostępnym. Czy nam się to udało? Sprawdźcie sami.

 

myloview.pl
myloview.pl
Brak komentarzy
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

+48 796 888 777
(pon. - pt. 10:00 - 17:00)
Zapisz się na newsletter
i odbierz kod rabatowy 5%